Naśladownictwo jest najszczerszą formą pochlebstwa. Ale czy to naprawdę? Dlaczego nie mamy problemu z powiedzeniem sobie nawzajem, ale kiedy jesteśmy osobą, która jest odebrana, nie czujemy się pochlebnie? Zastanawiam się więc, co myślą projektanci o tym problemu. Nie mówię o podrobionym rynku, a raczej o torbach, które wyglądają niesamowicie podobnie do innych.
Wiem, że wszyscy to widzieliście kiedyś; Otworzył Saks, Neimans lub Shop BOP, przeglądał nowe torby, powiedział: „Och, jest Prada/Gucci/Chloe”, ale nie, pomyliłeś się. W rzeczywistości był to zupełnie inny projektant z bardzo znajomym wyglądem. jak to może być? Czy to czysty zbieg okoliczności czy kradzież?
Zróbmy debatę. Kiedy ostatni raz widziałeś jednego projektanta od drugiego? Czy to cię zaburza, czy uważasz, że to po prostu pochlebstwo?
[Poll Id = ”23 ″]