Czułem się ostatnio podekscytowanie wobec Toda i wszystko zaczęło się od torby Tod. Marka jest znana z ich oszałamiających produktów, ale czułem się trochę słabo, jeśli chodzi o projekty, które wydawali – wszystko wydawało się zbyt powściągliwe, może nawet zbyt wyrafinowane. Wygląda jednak na to, że Tod jest znalezienie szczęśliwego medium między byciem marką znaną z elegancji a marką, która pozostaje w trendach.
Na wiosnę Toda 2013 moja ukochana torba powraca w kremowym nagim odcieniu, a wraz z nim są oszałamiające skórki Pythona w najbardziej znanych kształtach marki. Klasyczne buty baleriny zostają odnowione z ogólnym windą, którą uwielbiam. Jest to wiele tego samego, jest po prostu bardziej oszałamiające niż zwykle, a także chciałbym dodać, że myślę, że powinienem przeprowadzić się do ich włoskiego salonu.